Aktualności
Akcja „chodźMY na grzyby” – tradycja zbierania grzybów, edukacja i radość wspólnego bycia w lesie
Akcja „chodźMY na grzyby” – tradycja zbierania grzybów, edukacja i radość wspólnego bycia w lesie
Jesień w Polsce od wieków kojarzy się z grzybobraniem. Zapach ścioły, szelest liści pod stopami i satysfakcja z pełnego koszyka — to obrazy znane niemal każdemu. Tegoroczne, zorganizowane grzybobranie w 19 lokalizacjach województwa kujawsko-pomorskiego pokazało, jak świetnie można połączyć rekreację z edukacją. Organizatorem wydarzenia była Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy, a partnerami Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu oraz nadleśnictwa z całego regionu.
Wiedza prosto z lasu
Na miejscu uczestnicy mogli liczyć na pomoc klasyfikatorów grzybów, którzy oceniali zbiory i wyjaśniali, które gatunki nadają się do spożycia, a których lepiej unikać. Obok nich byli leśnicy – przewodnicy po świecie lasu. Podpowiadali, jak prawidłowo zbierać grzyby, by nie niszczyć grzybni, jak nie zgubić się w gęstwinie i jak bezpiecznie poruszać się po lesie.
W wielu miejscach zadbano także o strefy odpoczynku – można było przygotować sobie posiłek, usiąść przy ognisku i porozmawiać. Nie zabrakło również elementu zabawy – wyłoniono Króla i Królową Grzybobrania, a dla uczestników przygotowano drobne upominki.
Polskie lasy – dostępne dla wszystkich
To wydarzenie było także okazją, by przypomnieć o czymś wyjątkowym: lasy państwowe w Polsce są ogólnodostępne dla wszystkich, przez cały rok. Co więcej, w naszych lasach można nieodpłatnie zbierać nie tylko grzyby, ale również jagody, borówki, jeżyny czy zioła – oczywiście na własne potrzeby i z poszanowaniem przyrody.
To prawdziwy ewenement w skali Europy. W wielu krajach wstęp do lasu czy zbiór runa leśnego jest ograniczony lub wiąże się z opłatami:
• w Niemczech często obowiązuje limit ok. 1 kg grzybów dziennie na osobę,
• w Austrii zwykle do 2 kg,
• we Włoszech limity są regionalne, a dodatkowo często trzeba wykupić pozwolenie,
• w Hiszpanii na wielu terenach obowiązują płatne licencje.
Na tym tle Polska wyróżnia się bardzo szerokim dostępem – u nas wystarczy koszyk, odrobina wiedzy i szacunek do przyrody.
Tradycja i edukacja w jednym
Grzybobranie zorganizowane przez sanepid i leśników pokazało, że można połączyć przyjemne z pożytecznym. Uczestnicy nie tylko bawili się, rywalizowali i odpoczywali, ale też dowiedzieli się, jak bezpiecznie korzystać z bogactwa lasu. To nie tylko rekreacja, ale i lekcja ekologii oraz szacunku do natury. A pełne kosze grzybów i uśmiechy uczestników były najlepszym dowodem, że wspólne wyjście do lasu ma wartość większą niż same zbiory – to budowanie więzi z przyrodą i z ludźmi.








